Dla Honzy sport to nie tylko sport, ale styl życia. Już w wieku przedszkolnym rodzice zapisali go na grecko-rzymski mecz zapaśniczy, który rozbudził w nim miłość do sztuk walki. Po kilku latach opuścił maty i zaczął ćwiczyć ninjutsu. Jeszcze przed ukończeniem szkoły podstawowej zaczął trenować lekkoatletykę dla Slovan w Libercu CZ. W ten sposób zbudował świetny fundament pod inne sporty, w tym softball. Tak bardzo lubił łapać piłkę w pozycji shortstop, że równolegle został bramkarzem piłki nożnej. Grał jednak tylko wśród niezarejestrowanych graczy i w mniejszych turniejach futsalu. Jednak kontuzjowane kolana nie pozwoliły na dalszy rozwój w tym obszarze. Od tego czasu zajmuje się fitnessem. To przylgnęło do niego na wiele lat, co jest w nim widoczne.
Pełna przygód dusza zaprowadziła go do kolebki piłki nożnej w Anglii. Dziś, mimo że wrócił do Czech, może cieszyć się podwójnym obywatelstwem. W domu ma też brytyjski paszport. Swoją drogą trenował też w Anglii boks, nawet z byłym wicemistrzem świata i mistrzem Europy. W Anglii piłka nożna jest uważana za religię. Doskonale nauczył się, co to znaczy być prawdziwym fanem. Nie ukrywają, że kibicują Manchesterowi United i drużynie piłkarskiej z jego rodzinnego miasta – Slovan Liberec.
Jan jest szczęśliwie żonaty.